Teodycea na co dzień
Gdy skończyłem czytać najnowsze wydanie „Egzorcysty”, pojawiła mi się przed oczyma scena z ostatniego filmu Martina Scorsese, zatytułowanego „Milczenie”. Pewien Jezuita, siedemnastowieczny misjonarz, poświęca swe ideały i symbolicznie wypiera się wiary, aby uratować życie japońskich chrześcijan, skazanych na śmierć w męczarniach. Był to jedyny sposób na ich ocalenie, na Boga nie mógł liczyć. On bowiem […]