Jack Ketchum to pisarz, którego książek próżno szukać w polskich księgarniach. Jednak każdy szanujący się fan grozy powinien przynajmniej znać nazwisko tego człowieka, bo Ketchum nader często wymieniany jest w czołówce współczesnych autorów książek grozy. Nawet sam Stephen King powiedział o nim, że jest to prawdopodobnie jeden z „najstraszniejszych” pisarzy w Ameryce. Skoro Ketchumowi z ust samego Króla trafiła się taka pochwała, to chyba coś jest na rzeczy…
„Off Season” jest debiutem książkowym Jacka Ketchuma. Jak na debiut, to powieść wypada nadzwyczaj dobrze i oryginalnie. Fabuła opowiada o pisarce imieniem Carla, która postanawia wypocząć na pustkowiu, niedaleko Dead River. Wkrótce dołącza do niej wraz z grupą przyjaciół jej siostra, Marjie. Wyprawa, która miała być sielanką, zamienia się w trudny do wyobrażenia koszmar. Okazuje się bowiem, że Carla i jej goście wcale nie są sami, a ich sąsiedzi nie są zbyt pokojowo nastawieni…
Fabuła „Off Season” przypomina bardzo historię z horroru filmowego, jednak zapewniam Was, że tutaj raczej nie ma co liczyć na utarte schematy. Autor stara się szokować i zaskakiwać czytelnika niemal na każdym kroku. W kilku momentach powieści można się doszukać pewnych odniesień do klasycznych dzieł grozy, zarówno tych na papierze, jak i na taśmie filmowej. Jest to bardzo miły akcent dla fanów grozy. W „Off Season” uderza przede wszystkim okrucieństwo oprawców. Opisy tortur i uśmiercania są bardzo realistyczne i szczegółowe. W wielu miejscach przypominają wręcz obrazki rodem z dzieł spod znaku splatter. Dawka brutalności i przemocy może tutaj zaskoczyć niejednego czytelnika, zwłaszcza jeśli ktoś ma słabe nerwy.
Ciekawym zabiegiem jest przedstawienie historii z kilku różnych perspektyw – jednym razem jest to punkt widzenia kogoś z przyjezdnych, innym razem to punkt widzenia któregoś z oprawców-kanibali, a jeszcze innym razem historię przedstawiają nam miejscowi stróże prawa, którzy będą mieli swoje pięć minut w finale powieści.
Książka została opublikowana po raz pierwszy w roku 1981, jednak wtedy to powieść „Off Season” ujrzała światło dzienne w wersji pociętej i ocenzurowanej. Wydawca absolutnie nie chciał się zgodzić na publikację tak okrutnego dzieła. Dopiero po latach udało się wypuścić na rynek pierwotną, nieocenzurowaną wersję książki, którą daną mi było przeczytać.
Powieść Ketchuma opowiada o ciemnej stronie ludzkiej natury. Co więcej, autor książki pokazuje nam, że ta ciemna strona drzemie w każdym z nas i w sprzyjających okolicznościach może dać o sobie znać. „Off Season” ocieka wręcz przemocą, brutalnością i zwykłym złem. Lektura spod znaku splatter dla ludzi o mocnych nerwach.
Szkoda, że na razie w Polsce nikt nie myśli o jakimś porządnym przetłumaczeniu i wydaniu dzieł Ketchuma, bo pisarz zaskakuje oryginalnością.