Dwa dni temu swoją premierę miała powieść „Tunel” Gary’ego Bravera. Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Replika.
—
Co, jeśli nie musiałbyś umrzeć, aby dowiedzieć się, czy istnieje niebo?
Co, jeśli dowód na to mógłby cię zabić?
Na skutek wypadku rowerowego na oblodzonych ulicach Bostonu, student ostatniego roku Zack Kashian zapada w śpiączkę. Kiedy budzi się kilka miesięcy później, jest Wielkanoc, a on recytuje Modlitwę Pańską w języku aramejskim. Media ogłaszają go „Cudotwórcą” a religijni fanatycy gromadzą się przy jego szpitalnym łóżku, chociaż on twierdzi, że jest ateistą.
Jego powrót do zdrowia przyciąga uwagę dr Elizabeth Lurii, która wraz z grupą neurologów prowadzi tajne badania dotyczące doświadczeń związanych ze śmiercią. Ich celem jest określenie na czym polega fenomen, którego doświadczają osoby bliskie śmierci. Czy unoszenie się w tunelu wypełnionym niebiańskim światłem i spotkania z istotami duchowymi to dowód na życie po śmierci, czy może czysta neurobiologia, jak przypuszcza Sarah Wyman, współpracująca z dr Lurią?
Kierując się osobistymi pobudkami dr Luria pragnie dowieść, że istnieje życie po śmierci. Jej zamożni ewangeliccy mecenasi nie mogą już się doczekać dnia, gdy ogłoszą światu największe odkrycie w dziejach ludzkości: że Bóg istnieje. Odkrycie, które raz na zawsze pogodzi naukę z religią. Odkrycie, które zakończy spory religijne i zjednoczy całą ludzkość.