Pomimo siedemdziesiątki na karku Stephen King nie zwalnia tempa – jak co roku na jesieni możemy zasiąść do lektury jego najnowszej powieści. Tyle jest pewne, za to wielką niewiadomą pozostaje jakość finalnego dzieła, bo z tym od paru lat bywa różnie. Przyznam się Wam otwarcie, że „Śpiące królewny” prawie od samego początku wywoływały we mnie […]