Ostatni dzień lipca
Nieco inne retro Bartłomiej Rychter swoją trzecią w dorobku powieścią wpisuje się w popularny nurt kryminału retro. Tym niemniej, eksplorując ten popularny i nieco schematyczny podgatunek, wypada bardzo oryginalnie. Dzieje się tak z jednego, prostego powodu – Rychter umieścił akcję Ostatniego dnia lipca w przeddzień Powstania Warszawskiego.