Pierścień Borgiów

Muszę przyznać, że prolog „Pierścienia Borgiów” Michaela White’a wzbudził u mnie spory entuzjazm. Otóż autor, w dosłownie kilku akapitach przedstawił czytelnikowi zdeprawowany do szpiku kości ród Borgiów i rządzony przez nich papieski dwór. Obrazu dopełnia świetnie opisana scena morderstwa. To co zaserwował na tych pierwszych stronach, nastawiło mnie na mocny, odważny, a także prawdopodobnie i bardzo mroczny thriller historyczny. Oczami wyobraźni widziałem jak z wypiekami na twarzy pochłaniam tą powieść. Niestety trudno mówić w tym przypadku o spełnieniu oczekiwań, bo im dalej, tym akcja prowadzona jest bardziej niemrawo, a rozwiązanie niektórych wątków rozczarowuje.

White, tak jak, w swoich dwóch poprzednich powieściach – „Ekwinokcjum” i „Tajemnicy Medyceuszy” – również w tej splata dwie historie. Akcja rozgrywa się w XXI wieku w Londynie, lecz związana jest ściśle z wydarzeniami, które miały miejsce w XVI-wiecznej Anglii i próbą zamachu na życie królowej Elżbiety I.

Podczas budowy centrum Londynu zostaje odkryty stary szkielet z wielkim pierścieniem na jednym z palców. Kilka godzin później, w nocy, dokonano jego kradzieży, a robotnik, który zgłosił się do pilnowania znaleziska, zostaje zamordowany. Wkrótce zaczynają ginąć w tajemniczy sposób kolejne osoby związane z miejscem budowy. Śledztwo prowadzi nadinspektor Jack Pendragon, który nie zdążył się jeszcze rozgościć na posterunku po przenosinach z Oksfordu, a już został rzucony na głęboką wodę. Dochodzeniu, które prowadzi, nie można nic zarzucić. Pełne jest opisów proceduralnych, przesłuchań świadków i specjalistycznych konsultacji. Oprócz wizyt w prosektorium, uniwersyteckich laboratoriach i obowiązkowych odpraw na komisariacie mamy okazję poznać Pendragona i jego współpracowników też na gruncie prywatnym, co jest dobrym zabiegiem, bo nie odnosimy wrażenia, że samą pracą policjant żyje. Niestety sama intryga jest nieciekawa, a zwroty akcji nie zaskakują. White nie potrafił wzbudzić w czytelniku napięcia, nie udaje mu się też stworzyć charyzmatycznego czarnego charakteru. Na dodatek rozwiązanie zagadki nie przynosi olśnienia, a osoba mordercy mnie osobiście śmieszyła.

Wydarzenia dziejące XVI wieku są interesujące i dają ciekawy obraz Anglii za panowania Elżbiety I. Historia pierścienia oraz wydarzenia, które doprowadziły do tego, że znalazł się wraz ze szkieletem na miejscu XXI-wiecznej budowy, nie wpływają jednak w żaden sposób na śledztwo Pendragona, bohaterowie nie bywają nawet w tych samych miejscach, i można je uznać jedynie za zgrabny przerywnik.

Jak sam autor zapowiada, „Pierścień Borgiów” to pierwsza książka cyklu o nadinspektorze Jacku Pendragonie, pracującym na londyńskim East Endzie. Czy warto w ogóle zawracać sobie tą serią głowę? Mnie Michael White nie przekonał. Zgrabnie wplata fakty i postaci historyczne do swojej fabuły, ale nie potrafi umiejętnie skonstruować zagadki kryminalnej. „Pierścień Borgiów” według jego zapowiedzi miał być szybkim thrillerem z niespodziewanymi zwrotami akcji. Prawda jest taka, że o tej powieści można powiedzieć wszystko poza tym, że jest szybka, a zwroty akcji niespodziewane. Jednakże niewątpliwym jej atutami jest lekki język, dobre połączenie faktów i fikcji oraz ciekawe, chociaż lekko sztampowe postaci. Druga powieść w tej serii, „The Art of Murder”, ukazać się ma w Wielkiej Brytanii we wrześniu tego roku. Miejmy nadzieję, że White bardziej się przyłoży i jej intryga będzie bardziej dopracowana niż ta w recenzowanej tutaj książce.

Pierścień Borgiów

Tytuł: Pierścień Borgiów

Autor: Michael White

Wydawca: Rebis

Data wydania: 29 czerwca 2010

Format: 400 s.

Cena okładkowa: 33,90 zł

Opis z okładki:

Pierwszy tom z serii o angielskim inspektorze Pendragonie
Tajemnica, która przetrwała wieki…
Gdy podczas prac budowlanych w centrum Londynu odkryty zostaje szkielet, nikt nawet się nie domyśla, że może on mieć coś wspólnego z morderczym spiskiem sprzed ponad 500 lat, którego ofiarą miała paść królowa Anglii. Jest jednak pewien znaczący szczegół: na palcu zmarłego zachował się złoty pierścień ozdobiony pięknym szmaragdem…
Detektyw Jack Pendragon prowadzi śledztwo w sprawie trzech wyjątkowo okrutnych morderstw. Będzie potrzebował całego swego doświadczenia, by wytropić zabójcę, którego osobliwa obsesja zamieniła się w kompletne szaleństwo. Morderca czerpie bowiem inspirację dla swych zbrodni z dziejów rodziny Borgiów, której potęga i okrucieństwo stały się legendarne.

Przewiń na górę