James Patterson na swój status jednego z najpopularniejszych amerykańskich pisarzy zapracował ponad 60 powieściami, drukowanymi już od przeszło trzydziestu lat. Jego dzieła to głównie thrillery i powieści sensacyjne, na czele ze słynnym cyklem o Aleksie Crossie, ale też powieści obyczajowe czy młodzieżowe. Obecnie, dzięki wydawnictwu Albatros, możemy regularnie zapoznawać się z kolejnymi tytułami tego autora. Jednym z najnowszych na polskim rynku jest „Ostrzeżenie”, napisane w duecie z Howardem Roughanem.
Młoda kobieta, Kristin Burns, w drodze do pracy zostaje świadkiem wywożenia ciał ofiar popełnionego w pewnym hotelu poczwórnego morderstwa,. W myśl swojej życiowej dewizy – „nie myśl, pstrykaj” – sięga po aparat, by uwiecznić to wydarzenie. Nagle spostrzega, że jeden z worków na zwłoki zaczyna się poruszać. Za chwilę wyłania się z niego ręka, a nasza bohaterka… budzi się z krzykiem.
Taki sen, a właściwie koszmar, co noc prześladuje Kristin – pracującą jako niańka, mającą romans ze swoim szefem fotografkę, której marzy się własna wystawa. No ale w końcu każdy ma czasem złe sny, których przyczynę trudno wytłumaczyć. Nie byłoby w tym więc nic dziwnego, że i jej takie się przytrafiły, gdyby nie to, że później takie samo zdarzenie rzeczywiście ma miejsce. A to dopiero początek dziwnych sytuacji – Kristin zaczyna dostrzegać na ulicy dawno zmarłych znajomych, najwyraźniej próbujących ją przed czymś ostrzec. Pani fotograf zaczyna obawiać się, że coś jest z nią nie tak. Czy spotkania ze zmarłymi zdarzyły się na prawdę, czy były to tylko osobliwe przewidzenia lub wizje? Odpowiedzieć na to mogą tylko zdjęcia…
W chwili, gdy zabierałem się za „Ostrzeżenie”, miałem już za sobą jedną książkę Pattersona – „Crossa”. Tamtą lekturę zapamiętałem jako całkiem niezłą powieść sensacyjną i szczerze mówiąc tego samego spodziewałem się po historii Kristin. Ale moje przypuszczenia się nie sprawdziły – „Ostrzeżenie” to bardzo dobry thriller z wątkiem paranormalnym. Autorom udaje się zaskoczyć czytelnika, do samego końca nie wiemy, o co tak naprawdę chodzi. Bardzo krótkie rozdziały dodatkowo sprawiają, że powieść czyta się bardzo szybko.
W planach wydawniczych Albatrosa znajduje się już kolejna pozycja duetu Patterson / Roughan, a mianowicie „Rejs”. Po tym, co dostałem tutaj, jestem pewien, że sięgnę również po nią. A „Ostrzeżenie” polecam wszystkim, którzy chcą spędzić kilka przyjemnych dni w towarzystwie szybkiej akcji i zaskakującej intrygi.