Mroczne klejnoty

Wampir na Kremlu

Nigdy nie byłem miłośnikiem serii książkowych. Na palcach jednej ręki można by policzyć te udane, oferujące czytelnikowi rzetelną choćby rozrywkę. Znaczna ich większość  to nic innego, jak zwyczajne odcinanie kuponów od popularności lub sprytny zabieg marketingowy. Do „Mrocznych klejnotów” Chelsea Quinn Yarbro (będących czwartym tomem przygód hrabiego Saint-Germain) podchodziłem więc co najmniej ostrożnie. Mojego nastawienia nie ułagodziły nawet zapewnienia z okładki mówiące, że Yarbro nominowana była do prestiżowych nagród World Fantasy czy Bram Stoker. Zasiadając do lektury powieść była dla mnie jednym – bardzo prawdopodobną okazją do wylania recenzenckiej żółci. Cóż … Pomyliłem się.

Akcja książki umiejscowiona jest w XVI-wiecznej Rosji, rządzonej przez popadającego w coraz głębsze szaleństwo cara Iwana Groźnego. Zaniepokojony takim obrotem spraw Stefan Batory wysyła do Moskwy poselstwo składające się z grupki jezuitów i tajemniczego wygnańca z Siedmiogrodu – Rakoczego Saint-Germain, będącego alchemikiem i… wampirem. Oczywiście na miejscu wszystko się okaże nie tak proste jak było w założeniach, a Rakoczy zostanie uwikłany się w sieć dworskich intryg.

Czytelnicy, którzy od „Mrocznych klejnotów” oczekują przeżyć typowych dla literatury grozy, mocno się rozczarują – takich momentów po prostu nie ma. Pisarstwo Yarbro to bardziej historyczne fantasy z wampirzym bohaterem, niż pełnoprawny horror. Będąc przy realiach przedstawionych w powieści trzeba zauważyć, że oddane są bardzo rzetelnie: począwszy od ówczesnej mod,y a skończywszy na zawiłych motywacjach Rosjan oraz subtelnym religijnym zależnościom. Jedyną nieścisłością jaką dostrzegłem, to nazwa „Plac Czerwony”, która pojawia się na kartach powieści dosyć często, a do potocznego użytku wprowadzona została w wieku siedemnastym, czyli kilkadziesiąt lat po wydarzeniach z książki. Fabuła poprowadzona jest spokojnie – czasami wręcz leniwie: brak tu jakichkolwiek zwrotów akcji czy dramatycznych momentów. Książkę czyta się jednak całkiem przyjemnie – zamiast dynamicznej opowieści dostajemy równie wciągające  intrygi i spiski rosyjskich bojarów, obfitujące w niedopowiedzenia i erudycyjne słowne potyczki.

Ten przyjemny obraz fabuły niszczy całkowicie zakończenie powieści, które rozczarowuje i psuje całkiem pozytywne wrażenia płynące z lektury. Zdaje sobie sprawę, że jest to cykl – podstawowe wątki pozostają jednak irytująco otwarte, a jest rzeczą wątpliwą, że autorka do nich kiedykolwiek powróci. Innym, odrobinę mniej zauważalnym mankamentem fabuły są częste logiczne braki w działaniach bohaterów czy też brak jakichkolwiek uzasadnień dla ich działań.

Bohaterowie pojawiający się w „Mrocznych klejnotach” są niezwykle wyraziści – co ciekawe, dotyczy to praktycznie bohaterów drugoplanowych, bowiem sam Rakoczy to persona o  mdłej osobowości, a nawet na dłuższą metę odrobinę irytująca. Ciężko uwierzyć, że żyjący ponad  trzy tysiące lat wampir jest przepełniony ideałami, równie niewinny i dobroduszny, jak dobrze wychowany przedszkolak. Samo trwanie przez tak długi czas musiało by wywrzeć piętno cynizmu i zgorzknienia – taka kreacja doprowadza do tego, ze Saint-Germain jest bohaterem w którego, nawet mimo wysiłków, ciężko uwierzyć.

„Mroczne klejnoty” to powieść przeciętna –  równie często potrafiła przyjemnie zaskoczyć, co zupełnie zirytować. Pozycja dla miłośników dworskich intryg, arystokratycznych wampirów oraz powieści z mocnym zapleczem historycznym. Wszyscy inni pewnie od książki odpadną – zdarzają się tu mielizny fabularne przez które ciężko przebrnąć nawet z odpowiednią dozą „zawieszenia niewiary”.

Mroczne klejnoty

Tytuł: Mroczne klejnoty

Autor: Chelsea Quinn Yarbro

Wydawca: Rebis

Data wydania: 5 lipca 2011

Format: 504 s.

Cena okładkowa: 39,90

Opis z okładki:

Nieśmiertelny, wykreowany przez Chelsea Quinn Yarbro wampir, hrabia Saint-Germain jest jednym z najbardziej popularnych przedstawicieli swojej rasy. W „Mrocznych klejnotach” widzimy go na dworze rosyjskiego cara, Iwana Groźnego, gdzie zjawia się w charakterze wysłannika króla Polski, Stefana Batorego. Jest to pełna szczegółów historycznych, opowieść o intrygach politycznych, religii, miłości i gwałtownych czynach. Hrabia Rakoczy musi sprostać nie tylko biegłym w swej sztuce intrygantom i stawić czoło zapierającym dech w piersiach niebezpieczeństwom; spotyka też niezwykle piękną kobietę, dla której traci głowę i serce…

Przewiń na górę