Podobno z pisarzami beletrystyki wcale nie jest tak źle. A szczególnie z tymi, którzy parają się książkami z pogranicza horroru i grozy. Chcąc się o tym przekonać starałem się znaleźć jakąś wartościową pozycję z tego rodzaju literatury. Mój wybór padł na Jamesa Herberta, jednego z najbardziej błyskotliwych autorów światowego horroru i jego książkę „Mgła”, która, jak się okazało, jest dobrym przykładem na poparcie tej tezy.
„Mgła” to opowieść o nieudanym eksperymencie pewnego profesora genetyki, który stworzył mykoplazmę, która po dostaniu się do krwi atakowała zdrowe komórki i przedostawała się do mózgu jako pasożyt, po czym doszczętnie go niszczyła, co kończyło się kompletnym szaleństwem u ofiary. Niestety, przez nieuwagę armii, która testowała najnowszy silny materiał wybuchowy, doszło do ulotnienia się mykoplazmy, która pod postacią mgły zaczyna „wędrować” przez całą Anglię, pozostawiając po sobie zgliszcza i morze krwi… Czy John Holman i sztab generalny Wielkiej Brytanii zdołają powstrzymać mgłę, zanim zniszczy Londyn i całą Anglię?
W całej książce mamy do czynienia z poruszającymi przykładami psychiki i najbardziej zwyrodniałych zachowań ludzkich. Jest dużo akcji, napięcia oraz sporo przykładów dobrego horroru, więc jeśli ktoś lubi, to będzie czytał książkę z prawdziwą przyjemnością. Oczywiście nie tylko wywołanie strachu było celem autora, któremu udało się połączyć problemy społeczne z wydarzeniami, lekko mówiąc, wykraczającymi poza wyobraźnię (chociaż nie poza wyobraźnię czytelników). A do tego ten wspaniały klimat zniszczenia i spustoszenia jest po prostu wspaniały! Tego nie można opisać – to trzeba po prostu poczuć i naprawdę warto spróbować. Herbert udowadnia, że rzeczywiście pisarze grozy potrafią napisać coś wspaniałego.
Podsumowując: gorąco polecam lekturę przedstawionej przeze mnie książki – tytuł nie tylko dla tych, którzy nie spotkali się jeszcze z tego typu literaturą, ale także dla szukających bardziej wyrafinowanych historii z rodziny horroru. Jeśli więc lubicie lekko cyniczny humor, szydzenie z głupoty świata, ostrzeżenia przed badaniami i eksperymentami genetycznymi, a wszystko na wysokim poziomie intelektualnym, macie tylko jedno wyjście – udać się do biblioteki i wypożyczyć tę naprawdę niezłą książkę. Naprawdę warto!