Finch

Kryminał New Werid

Jeff VanderMeer w „Mieście szaleńców i świętych” oraz „Shirek: Posłowie” roztoczył w umysłach czytelników wizje niemal absolutną, w znacznym stopniu skończoną i kompletną tak, że wykreowane przez niego miasto Ambergris istnieje jakby obok nas – prawie na wyciągnięcie ręki.

Akcja „Fincha”, ostatniej jak na razie odsłony historii Ambergris, rozgrywa się w sto lat po wydarzeniach, które mogliśmy obserwować w „Shirek: Posłowie”. Miasto przez te lata zdążyła wyniszczyć wojna domowa, a ostatecznego podboju osłabionej konfliktem metropolii dokonały Szare Kapelusze. Nowi władcy okazują się panami okrutnymi – obywatele są torturowani, zsyłani do obozów pracy, inwigilowani i w najlepszym wypadku zredukowani do roli służby. Na tle upadającego, wypełnionego chaosem Ambergris poznajemy Johna Fincha – detektywa, który zmuszony jest poprowadzić śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci człowieka i Szarego Kapelusza. Zdarzenie wydaje się nie być przypadkowym mordem – samo zestawienie ciał dwóch walczących ze sobą gatunków jest zaskakujące. Dodatkowo wszystkie strony władające fragmentami rozbitego miasta wydają się mieć w śledztwie swój własny interes…

VanderMeer zbudował „Fincha” ze starych klisz wyjętych żywcem z Chandlera. Atmosfera jest mroczna, gęsta, przytłaczająca nie tylko samego czytelnika, ale i samych bohaterów powieści. Finch, podobnie jak Marlowe, to człowiek zagubiony, wyobcowany w swojej rzeczywistości. Mimo to z gigantycznym wprost uporem dąży ku rozwiązaniu zagadki, choć w pewnej chwili już wcale nie musi tego robić – to zagadka zaczyna określać to kim jest, czym jest rzeczywistość wokoło. W świecie VanderMeera nic nie jest dobre czy złe – każda frakcja, każdy pojedynczy człowiek jest uwikłany w setki zależności: ludzie są tak samo „brudni” jak ich upadające miasto, a ufać można tylko sobie (czasami nawet i nie). Paradoksalnie to właśnie Ambergris – ta dziwna metropolia -wydaje się mieć większy wpływ na ludzi niż oni sami na siebie.

Czytelnicy, którzy spotkają się z miastem po raz pierwszy w „Finchu”, mogą się poczuć odrobinę zagubieni. Pewne nawiązania i wyjaśnienia z wcześniejszych odsłon mogą okazać się wprost niezbędne, by w pełni zrozumieć sens lektury. Będąc przy poprzednich książkach z tego uniwersum rzuca się w oczy pewna znacząca zmiana obranej konwencji – „Finch” jest książką dynamiczną, o ciężkim i ponurym klimacie, podczas gdy „Miasto…” było raczej statycznym przewodnikiem po wybranych „obrazkach” z Ambergris, zaś „Shirek” powolną sagą. Jak już pisałem, VanderMeer zastosował konwencję kryminału, trudno by było jednak taką etykietkę przypiąć „Finchowi”. Amerykanin dekonstruuje schematy powieści kryminalnej – główny bohater nie jest nikim więcej, jak tylko pionkiem wśród wydarzeń, które by się rozegrały i tak. Przewrotnie, z biegiem fabuły sam, John Finch zaczyna być coraz mniej ważny.

Na największe pochwały zasłużyły sobie w „Finchu” dwie rzeczy: perfekcyjnie odmalowany klimat osaczenia i bezradności tego, co się dzieje wokół. Im dalej w fabułę, tym nastrój jest coraz gęstszy, aż ostatecznie wszelakie granice rzeczywistości zacierają się w finale. Drugą rzeczą, jaka czyni z „Fincha” pozycje arcyciekawą, są same postaci Szarych Kapeluszy. VanderMeer stworzył gatunek całkowicie nam obcy nie tylko na płaszczyźnie czysto strukturalnej. Cała jego motywacja, kultura i cele są zupełnie nam obce, ale też bardzo łatwo uwierzyć w ich istnienie – nie pojawia się w głowie ostrzegawcza lampka z napisem: „przecież to tylko wymysł” . Technika, wszystkie eksperymenty zmieniające ludzi w dziwaczne twory, grzybowe budowle, roje spór-kamer i masa innych dziwacznych, ale też fascynujących rzeczy – to wszystko jest nam dane przeżywać podczas wędrówki po upadającym Ambergris. A warto po nim podróżować.

Finch

Tytuł: Finch

Autor: Jeff VanderMeer

Wydawca: MAG

Data wydania: 18 lutego 2011

Format: twarda oprawa, 392 s.

Cena okładkowa: 39,00

Opis z okładki:

Wkrocz do świata, w którym zdrada to drugie imię uczciwości
Prowadząc niemożliwe do rozwiązania śledztwo w sprawie podwójnego morderstwa, detektyw John Finch szuka prawdy wśród wojennych ruin niegdyś potężnego miasta Ambergris. Po sześciu latach rządów nieludzkich szarych kapeluszy Ambergris powoli popada w anarchię. Pozostałości armii buntowników są rozproszone, a ich przywódczyni, tajemnicza Błękitna Dama, zniknęła. Mieszkańców zamyka się w obozach. Kolaboranci wędrują ulicami, brutalnie zaprowadzając porządek. Finch musi sobie poradzić także z nowymi siłami, takimi jak zagadkowy as wywiadu Ethan Bliss, oraz z chorobą jego partnera, Wyte’a, który dosłownie rozpada się pod wpływem presji.
 W tej przejmującej powieści spotykają się przeszłość z przyszłością oraz wydarzenia o kosmicznej skali z przyziemnymi sprawami. Co się stanie, jeśli Finch rozwikła śledztwo? Co się stanie, jeśli tego nie zrobi? Czy Ambergris pozostanie takie samo?

Przewiń na górę