Drakula dziś najczęściej kojarzony jest z bohaterem lepszych lub gorszych filmów grozy, choć od czasu pojawienia się na ekranach polskich kin filmu Francisa Forda Coppoli „Drakula Brama Stokera” coraz więcej osób zaczęło kojarzyć postać krwiożerczego wampira z powstałą w 1897 roku powieścią Irlandczyka – Brama Stokera. Czytając zaś większość recenzji czy omówień tejże powieści dowiedzieć się można, że stokerowski wampir inspirowany był postacią hospodara wołoskiego, Włada III Drakuli, który wsławił się wyjątkowym okrucieństwem, a z powodu upodobania do uśmiercania ludzi poprzez wbicie na pal zyskał miano Tepes – Palownik. Szukając bliższych informacji na temat Włada Palownika obok szczegółowych opisów jego okrucieństw można spotkać też opinie, że Wład III Tepes był władcą tyleż okrutnym co i sprawiedliwym, broniącym wiary chrześcijańskiej przed nawałą turecką.
Kim więc tak naprawdę był Drakula? Wampirem, krwawym tyranem, czy władcą żyjącym w trudnych czasach i tak dobrym, jak w tamtych czasach i okolicznościach dobrym władcą można było być?
W 2003 r. nakładem Wydawnictwa Poznańskiego ukazała się książka autorstwa specjalizującej się w historii późnośredniowiecznej i wczesnonowożytnej, profesor Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, Ilony Czamńskiej „Drakula. Wampir, tyran czy bohater?”, w której autorka stara się udzielić odpowiedzi na powyższe pytania.
Na początku swojej publikacji Czmańska przedstawia w ogólnym zarysie dwie krainy, najbardziej kojarzone z Drakulą: zróżnicowany narodowościowo i kulturowo Siedmiogród oraz targaną wewnętrznymi walkami o tron i otoczoną państwami, które miały ochotę nią zawładnąć Wołoszczyznę.
Po tym ogólnohistorycznym wstępie poznajemy historię przydomka Dracul, który, zdaniem autorki, z diabłem, poza fonetycznym podobieństwem, nie ma nic wspólnego. Poznajemy też postać pierwszego z hospodarów wołoskich noszących ten przydomek – Włada Drakula, syna Mirczy Starego z dynastii Besarabów, wychowanego na dworze Zygmunta Luksemburskiego. Po krótkim opisie życia Włada Drakula, Czmańska przechodzi do opisu tego bardziej znanego Drakuli – Włada III zwanego Tepes (Palownik).
Rozdział poświęcony Tepesowi jest najdłuższy z całej książki. Czamańka nie tylko przedstawia jego życie, toczone ze zmiennym szczęściem walki o tron, krótsze i dłuższy okresy panowania oraz liczne przykłady okrucieństw. W przeciwieństwie do autorów wielu zamieszczonych w internecie artykułów poświęconych Tepesowi, stara się, na ile pozwalają na to źródła historyczne, ocenić prawdopodobieństwo, że przypisywane mu czyny Wład popełnił naprawdę. Nie stara się na siłę wybielać postaci Palownika, ale próbuje znaleźć przyczyny jego okrucieństw. Okrucieństw niewyobrażalnych w dzisiejszych czasach, ale tak naprawdę nie tak bardzo odbiegających od tych praktykowanych w XV-wiecznych krajach bałkańskich.
Jednak Wład Drakula to nie tylko postać historyczna. To postać także legendarna. Jeszcze za jego życia zaczęły powstawać pamflety i podania opisujące jego okrucieństwa – i te popełnione faktycznie i inne, jakie podpowiadała autorom fantazja czy jakie poznali z czyichś opowiadań. Po jego śmierci nadal krążyły opowieści o jego życiu. W niektórych przedstawiany był jako okrutnik na miarę Heroda czy Kaliguli, ale w innych jako wielki władca, dbający o praworządność, śmiały reformator i obrońca wiary chrześcijańskiej. Opowieściom tym poświęcony jest kolejny rozdział książki.
Omówiwszy historycznych Drakulów, przechodzi Czmańska do najsłynniejszego Drakuli – wampira z powieści Brama Stokera. Powołuje źródła, z których czerpał Stoker wiedzę o historii i topografii Siedmiogrodu oraz pierwowzory literackie krwawego hrabiego. Próbuje dociec ile stokerowski wampir ma wspólnego z omówionymi wcześniej postaciami i dlaczego wywodzi się z Siedmiogrodu, choć żaden z Drakulów z Siedmiogrodem raczej nie był kojarzony.
Ostatni rozdział opracowanie poświęcony jest Drakuli w Polsce. Ponieważ nie była w naszym kraju specjalnie znana ani postać Włada Drakuli, ani – do czasu ukazania się filmu F.F. Coppoli – powieść Brama Stokera, to i rozdział jest stosunkowo krótki.
Z powyższego omówienia zdawać by się mogło, że przeczytawszy książkę będziemy wiedzieć już wszystko o wszystkich wcieleniach Drakuli. Nic bardziej mylnego – wszystko to spisane zostało na zaledwie 124 stronach i to w dodatku zawierających liczne, niestety tylko czarno-białe, zdjęcia osób i miejsc tu opisywanych. Pozostałe to bibliografia i mapka Siedmiogrodu, Mołdawii i Wołoszczyzny. Czytelnik nie do końca zorientowany w historii XV-wiecznych krajów bałkańskich najzwyczajniej w świecie może się pogubić w gąszczu nazwisk, dat i faktów historycznych.
Mimo wszystko cieszy, że na polskim rynku ukazała się książka, która zajęła się odróżnieniem postaci historycznych znanych jako Drakul i Drakula od siebie nawzajem, postaci Włada Drakuli od legend o nim oraz odróżnieniem od nich wszystkich wampira Drakuli. I to książka polskiej autorki, a nie przekład zagranicznej literatury.