Pisarstwo Jacka Ketchuma dzieli się w mojej głowie na dwa nurty. Pierwszy reprezentuje choćby jego seria o kanibalach, zapoczątkowana przez „Poza sezonem”. Historie brutalne, krwawe i od strony fabularnej mocno pachnące typową B-klasową pulpą. Drugi, dojrzalszy, to przykład „Jedynego dziecka”, „Dziewczyny z sąsiedztwa” czy choćby niektórych opowiadań. Są to opowieści, które choć nadal potrafią zmrozić […]
Opowieści starego antykwariusza
„Opowieści starego antykwariusza” wydawnictwa C&T to wybór piętnastu opowiadań grozy Montague Rhodesa Jamesa. Wszystkie opowiadania pochodzą z dwóch tomów wydanych w 1904 roku („Ghost Stories of an Antiquary”) i w 1911 („More Ghost Stories of an Antiquary”), które stanowią prawdziwą klasykę gatunku. Według znawców tematu, autor jest jednym z najważniejszych twórców opowiadań grozy, a dokładnie […]
Mnich
Jak czytać „Mnicha” Lewisa w 221 lat po jego pierwszej publikacji? I czy w ogóle warto po niego sięgać? Z tym, że miał on ogromny wpływ na literaturę grozy i literaturę w ogóle, nie ma nawet co dyskutować. Dwudziestoletni wówczas Matthew Gregory z pewnością byłby zdumiony tym, jak jego próba przetworzenia naiwnego romansu gotyckiego w […]
Wszystkie białe damy
Nie można było rozpocząć tego zbioru lepiej niż „Czwartym użyciem noża”, które czyta się niemal jak uwspółcześnione Jamesowskie ghost story. Pozbawione sztafażu retro, ale w subtelnościach nie dające możliwości zapomnienia o tym, gdzie ma swoją genezę. Umiłowanie literatury grozy XIX i początku XX wieku nie jest jednak głównym motorem napędowym zbioru. Piotr Borowiec czerpie z […]
Fobia
Magdalena Kordowa cierpi na lęk, który uniemożliwia jej normalne funkcjonowanie w społeczeństwie. Całe dnie spędza w niewielkim mieszkaniu zajmowanym razem z ojcem, który niegdyś był autorem bestsellerów, a obecnie stara się bezskutecznie o stworzenie literackiego arcydzieła. Któregoś dnia ojciec znika z zamkniętego pokoju, pozostawiając tylko szkic swojej nowej powieści. Bojąca się opuścić mieszkanie córka, zaczyna […]
Zagubione duchy
Chcąc odetchnąć po grotesce zaserwowanej przez Bierce’a sięgnąłem po teksty Mary Wilkins Freeman, pisarki będącej w moim wyobrażeniu stylistycznym przeciwieństwem autora zbioru Nadprzyrodzone. Skąd taki wybór? Choć daleki jestem od oceniania książek po okładce, właśnie ona przykuła moją uwagę. Twarz krzyczącej dziewczyny zasłaniana kościotrupią dłonią dawała nadzieję na opowiadania grozy bardziej wyraziste pod względem atmosfery […]
Nie ma wędrowca
Kto pamięta moją recenzję „Powrotu” Wojciecha Guni ten domyśli się, z jaką niecierpliwością, ekscytacją niemal, oczekiwałem na powieść „Nie ma wędrowca”. Nie będę ukrywał, że dla mnie miała to być premiera jesieni, o ile nie całego roku, jeżeli chodzi o polską grozę. Pierwsze entuzjastyczne recenzje zdawały się tylko potwierdzać, że dostaniemy powieść wyjątkową, co oczywiście […]
Pustki
„Pustki” to dopiero debiut Andrew Michaela Hurleya i w pewnym sensie da się odczuć, że to pisarz jeszcze nieopierzony. Pod pewnymi względami oczywiście nad wyraz dojrzały – niech świadczy o tym choćby pięknie poprowadzona relacja między narratorem i jego młodszym, niepełnosprawnym bratem – jednak nie potrafiłam oprzeć się wrażeniu, że brakuje mu zwyczajnie odwagi. Być […]
Nadprzyrodzone
Kilka lat temu miałem przyjemność recenzować zbiór opowiadań Czy to się mogło zdarzyć?[1] będący – w moim przekonaniu – kwintesencją stylu Ambrose Bierce’a. Historie w nim zawarte nie tylko stanowiły znakomity przykład literatury niesamowitej, ale także dzięki specyficznej prezentacji zarówno zjawisk nadprzyrodzonych jak i okropności dnia codziennego, na długi czas stały się wyznacznikiem jakości, podług […]
Zimne ognie
Zimne ognie Simona Becketta to odświeżone (a także uwspółcześnione) wydanie powieści z końcówki ubiegłego stulecia. Nie znam oryginalnego wydania, ale zmiany wydają się raczej kosmetyczne i polegają na wprowadzeniu kilku zwyczajnych dla naszych czasów gadżetów, typu telefon komórkowy czy też komputery. Nie będę się z reszta rozpisywał o zasadności takich zabiegów – zostawię to w […]
Przyszła na Sarnath zagłada
W posłowiu zbioru Maciej Płaza wspomina o tym, że wahał się czy podejmować się pracy nad drugim tomem przekładów Lovecrafta dla wydawnictwa Vesper, jako że w pierwszym wyeksploatował rzeczy najważniejsze i najlepsze. Myślę, że każdy czytelnik, który ma już „Sarnath” za sobą, zgodzi się, że nie tylko było warto, ale wręcz że istniała wyraźna konieczność […]
Opowieści i przypowieści
Siedemdziesiąt krótkich form Franza Kafki, które umieszczono w omawianym zbiorze można by pogrupować na różne sposoby. Oddzielić teksty czysto beletrystyczne od aforyzmów i wspomnianych w tytule przypowieści. Surrealistyczne wizje od zapisów codzienności, motywy autobiograficzne od fantastycznych i niesamowitych. Cieszy jednak, że PIW nie pokusił się o podobne pomysły i zastosował chronologiczny układ, prezentując całe spektrum […]