Polski rynek literacki ostatnimi czasy kuleje i to wyraźnie, na obie nogi. Wydawane są tylko potencjalne hity, stąd zalew rynku powieściami i antologiami, będącymi kopiami sukcesów po zachodniej stronie i kopiami tych kopii. Dlatego też, zjawiska wydawnicze takie, jak „Bizarro dla początkujących” mają u mnie z góry plus za odwagę. Bo czyż w kraju, w […]