Amerykańskie wydawnictwo Fantasy Flight Games specjalizuje się w grach planszowych i karcianych. Jako że od dłuższego czasu posiada licencję na tytuł „Call of Cthulhu” wydał już bardzo dobrze sprzedającą się na świecie grę karcianą o tym tytule, oraz równie dobrą grę planszową „Arkham horror” (a także kilka dodatków). Biorąc pod uwagę że produkcja tego typu gier związana jest m.in. z przyjmowaniem ogromnych ilości grafik, mających nadać rozgrywce odpowiedniego klimatu, zrozumiałym jest że wydawca posiada rozbudowaną bazę tego typu prac. Dość oryginalny pomysł wpadł do głów Pata Harrigana i Briana Wooda – redaktorów albumu „The Art Of H.P. Lovecraft’s Cthulhu Mythos”. Postanowili oni bowiem, mając błogosławieństwo FFG złożyć książkę praktycznie z samych prac wykorzystywanych przy produkcji karcianki i planszówki, oraz dodatkowych jeszcze z czasów gdy Chaosium wydawało grę fabularną „Zew Cthulhu”. Udało im się to śpiewająco, gdyż album olśniewa nie tylko jakością wydania, ale także zawartością. Jest to perełka każdego fana Mitologi Cthulhu.
Odnośnie samego rozkładu książki, podzielona jest na osiem rozdziałów, gdzie po krótkim opisie następuje prezentacja prac związanych np. z czasami praktyk okultystycznych, plugawymi stworami z Mitologii, ekspedycjach do najbardziej odległych i przeklętych miejsc na Ziemi. Jest też rozdział poświęcony najpotężniejszym bóstwom jakie stworzył Lovecraft: Azatothowi i Yog Sothothowi. Album kryje przed nami wiele niespodzianek. Nie ma co ukrywać że ma on za zadanie przede wszystkim urzekać nas niesamowitymi grafikami. I jest tak w istocie. Redaktorzy zgromadzili na blisko stu osiemdziesięciu stronach około trzystu prac autorstwa ponad osiemdziesięciu artystów. Co ciekawe wśród autorów jest dwóch Polaków: Rafał Hryniewicz, oraz Tomasz Jędruszek (ilustrator czasopisma Portal).
Twórczość Lovecrafta oraz jego kontynuatorów wpłynęła na wbraźnię milionów ludzi na całym świecie. Ci z nich, którzy objawiali talent plastyczny próbowali przelać na płótno wizje jakie powstawały w głowach po przeczytaniu „Zewu Cthulhu” , „W górach szaleństwa” czy też dziesiątek innych opowiadań Samotnika z Providence. W albumie „The Art of H.P. Lovecraft’s Cthulhu Mythos” mamy przykład tylko niewielkiej części z tych niesamowitych, przerażających, onirycznych, sugestywnych, a w niektórych przypadkach wręcz pięknych dzieł. Warto wydać na tą pozycję każde pieniądze.