Sekret Freuda

Jeszcze chyba nad kupnem żadnej książki się tyle nie zastanawiałem, jak w przypadku tego dzieła Jeda Rubenfelda. Z jednej strony pociągało mnie ogromne zainteresowanie osobą Freuda i jego koncepcjami, a z drugiej strony bałem się, czy aby czasem nie jest to zwykła powieść, który nazwiskiem wiedeńskiego psychiatry przyciąga takich fascynatów jak ja. Jednak kiedy wziąłem do ręki tę książkę, moje obawy zostały rozwiane. Okazało się, że autor pisał pracę magisterską o Freudzie, przez co doszedłem do wniosku, że skoro się na tym zna, to warto dać mu szansę, bo może rzeczywiście napisał to pod wpływem pasji, a nie komercyjnego pędu. Ten drugi zarzut jest zresztą nieuzasadniony, bowiem oryginalny tytuł brzmi „The Interpretation of Murder”, co u nas przetłumaczono na bardziej chwytliwy tekst.

Książka jest misternym połączeniem fikcji z faktami historycznymi. Jest to konfabulacyjne wypełnienie luki w biografii Freuda- w 1909 roku przybył on do USA, aby wygłosić kilka wykładów w Worcester. Mimo iż pobyt zakończył się sukcesem w postaci honorowego doktoratu tamtejszej uczelni, Freud z niewiadomych powodów znienawidził Amerykę, a jej mieszkańców nazywał „dzikusami”. Rozważając, co mogło tak zrazić Freuda do Stanów, nasz autor stworzył całkiem ciekawą historyjkę.

W rezydencji Barmolal zostaje znaleziona martwa, naga kobieta. Kilka dni później ktoś próbował zamordować młodą dziewczynę z bogatego domu, która w wyniku szoku straciła mowę i pamięć. Próbuje jej pomóc doktor Younger, zafascynowany teoriami Freuda, którym się opiekuje w czasie jego pobytu w USA. Powoli, do spółki z detektywem Littemore’em odkrywa on karty bardzo interesującej zagadki…

Muszę przyznać, że początek mnie nie porwał- pierwsze sto stron było na wysokim poziomie pod względem przedstawienia postaci Freuda oraz jego teorii psychoanalizy: autor ukazuje ją w bardzo inteligentny i obiektywny sposób, gdy poprzez różne postaci tworzy niejako zarys możliwej polemiki między sceptykami a wyznawcami teorii psychiatry, zostawiając czytelnikowi ogromną swobodę na przyjęcie własnej postawy. Intryga jednak mnie początkowo nie powaliła na kolana. Wydawała się uboga w porównaniu z tym, co czytałem do tej pory, bowiem brakowało nowych tropów w śledztwie, a morderca również postanowił zniknąć na jakiś czas…

Jednak po koło stu stronach dostałem to, czego spodziewam się po kryminałach. Akcja zaczęła pędzić z zawrotną prędkością, liczba podejrzanych rosła wprost proporcjonalnie do ilości ujawnianych tropów, aż wreszcie – nie wiadomo kiedy – znalazłem się w takim labiryncie, że naprawdę nie wiedziałem, z której strony ugryźć tę zagadkę. Intryga jest naprawdę świetnie skonstruowana i dopracowana pod każdym względem, jednak bardzo szablonowe były okoliczności jej wyjaśnienia- detektyw w gronie wszystkich bardziej lub mniej podejrzanych wygłasza swoją zapętloną dedukcję, po czym wśród niebotycznie zdumionego tłumu zakłada kajdanki na ręce winowajcy. Kolejny rysa na tej intrydze to fakt, że kiedy już dowiemy, kto, jak i dlaczego, wyda nam się to bardzo mało oryginalne. Prawda, autor tak mądrze to wszystko rozegrał, że ani przez moment nie pomyślałem o takim sprawcy, jednak potem, po odkryciu kart wydało mi się ewidentnie sztampowe. Mimo tych drobnych wad jest to powieść na bardzo wysokim poziomie, która dostarczy czytelnikowi sporo dobrej i ciekawej rozrywki.

Jako ciekawostkę można też podać, że Szekspir, druga pasja naszego autora również jest mocnym fundamentem tej powieści- mimo, że wydaje się to niemożliwe, te dwa zupełnie rożne światy pasują do siebie tak idealnie, że nie mogę wyjść z podziwu dla kunsztu autora. Nawet psychoanaliza Hamleta nie wydaje się groteskowa, a wręcz przeciwnie- potrafi zainteresować nie mniej, niż sama intryga.

Książkę mogę z czystym sumieniem polecić nie tylko zainteresowanym koncepcjami Freuda, ale też miłośnikom dobrej, trzymającej w napięciu prozy. „Sekret Freuda” jest bardzo obiecującym debiutem pana Rubenfelda, którego lektura na pewno nie będzie czasem straconym.

Sekret Freuda

Tytuł: Sekret Freuda

Autor: Jed Rubenfeld

Wydawca: Sonia Draga

Data wydania: 27 lipca 2007

Format: 480 s.

Cena okładkowa: 30 zł

Opis z okładki:

Manhattan, rok 1909. Miasto zapierającej w piersiach nownoczesności, imponujących drapaczy chmur, wytwornego towarzystwa, którego wielkie bogactwo skrywa swą drugą, ciemną stronę: korupcję, nierząd i morderstwa. Już pierwszego poranka po przyjeździe Zygmunta Freuda do Nowego Jorku na statku parowym George Washington piękna młoda dama zostaje znaleziona w swoim luksusowym mieszkaniu, związana i uduszona. Następnej nocy ktoś odnajduje urodziwą i młodą spadkobierczynię fortuny, Norę Acton, przywiązaną do olbrzymiego żyrandola w domu swoich rodziców, okrutnie poranioną i niezdolną mówić, czy też przypomnieć sobie cokolwiek z napadu. Poproszony o to, by jej pomóc, Dr Stratham Younger, najbardziej zaufany uczeń Freuda, wciąga swojego idola, samego Mistrza, by przeprowadzić go przez wyzwania, jakie stawia analiza zachowania tej młodej, aroganckiej kobiety, której przeszłość rodzinna jest równie skomplikowana, jak jego własna…
„Sekret Freuda” zabiera nas na salony Gramercy Park, do opiumowych melin Chinatown, a nawet na dno rzeki East, w okolice kładzionych właśnie fundamentów mostu na Manhattanie. W miarę jak Freud walczy, by odeprzeć zawiązaną konspirację mającą na celu zniszczenie jego kariery, Younger zdaje sobie sprawę z tego, że kobieta, w której się zakochał, będzie najprawdopodobniej kolejną ofiarą zabójcy.

Przewiń na górę