Miedziana bransoleta

Przyznam, że pomysł pisania powieści przez szesnastu autorów napawał mnie grozą. No, bo jak to tak? Brak pomysłów, chęci, pieniędzy? Co przyświeca idei zebrania kilkunastu autorów twórców i zmuszenia ich do napisania spójnego tekstu? Okazuje się, że poza chęcią zysku, także idea stworzenia dobrej powieści kryminalnej, bo za taką niewątpliwie należy uznać „Miedzianą bransoletę”.

Bohaterem utworu jest Harold Middelton, były oficer wywiadu wojskowego, który wraz ze swoimi współpracownikami poszukuje ściganego przez wymiar sprawiedliwości zbrodniarza z Kaszmiru, Devrasa Sikari. Na plaży Lazurowego Wybrzeża zostają zaatakowani przez najemnego zabójcę. Powstrzymanie go naprowadza ich na ślad ogromnego spisku, który ma na celu doprowadzić do zamachu na terytorium pogranicza indyjsko-pakistańskiego, co z kolei może zachwiać równowagą sił na świecie i w efekcie zakończyć się wybuchem konfliktu jądrowego. Middelton, mając za trop jedynie miedzianą bransoletę z ręki zabójcy i grupę zwerbowanych Ochotników wyrusza w świat, by odnaleźć i zatrzymać tajemniczego Skorpiona, mózg diabolicznej operacji.

Chociaż utwór jest kontynuacją „Manuskryptu Chopina” wydanego w 2009 roku i pisanym przez piętnastu autorów, dzięki licznym retrospekcjom, ale też nowym postaciom i wątkom nie jest wymagana znajomość wcześniejszej historii. Skupmy się więc na omawianej. Nie da się ukryć, że uwagę przykuwa przede wszystkim ilość nazwisk, a utwór nabiera raczej cech niezwykłego przedsięwzięcia niż powieści jako takiej. Autorem tego szalonego pomysłu jest Jeffrey Deaver, twórca znakomitego „Kolekcjonera kości”, który po raz kolejny zebrał śmietankę pisarzy thrillerów i kryminałów (m.in. Josepha Findera, Lee Childa, Lisę Scottline, Davida Hewsona) i każdemu zlecił napisanie jednego rozdziału. Najciekawsze jest jednak to, że każdy autor dopisując kolejny rozdział, miał pełną swobodę w kreowaniu poszczególnych wydarzeń i postaci, nie znał jednak zakończenia, ani na dobrą sprawę osi akcji. Pieczę nad nią sprawował Deaver, do którego należała redakcja całości i wreszcie najtrudniejsze zadanie, spięcia wszystkich wątków w spójną całość i napisanie sensownego zakończenia. 

Zadanie to udało się zrealizować w pełni, ale ma ono tyleż samo plusów, co minusów. Mnogość autorów wpłynęła na dynamikę fabuły i zwroty akcji, które wraz z przeskakiwaniem do coraz to innych wątków i miejsc zdarzeń mogą zapędzić w kozi róg każdego, kto będzie próbował przewidzieć zakończenie przed finałem. Faktem jest jednak, że czasem staje się to wadą, w niektórych przypadkach zdaje się bowiem, że fragmenty zostały dopisane niejako na siłę, bądź zupełnie przypadkowo, by tylko pozwolić danemu autorowi zaistnieć w przedsięwzięciu. Wpływa to także na różnorodność stylistyczną, każdy z pisarzy po swojemu kreuje postacie, rzeczywistość i wydarzenia. I ponownie, z jednej strony jest to wielki plus, bowiem możemy podpatrzyć umiejętności wielu, w większości nieznanych u nas pisarzy. Z drugiej jednak mamy minus, bo są tu fragmenty napisane dobrze, znakomicie, ale też po prostu słabo, szczególnie na tle całości.

„Miedziana bransoleta” zadowoli wszystkich zwolenników mocnych kryminałów, z wartką akcją i rozbudowaną intrygą. Dla innych pozostanie to ciekawym przedsięwzięciem, karkołomnym i intrygującym projektem. Ale to też chyba dobry powód, by sięgnąć po lekturę?

Miedziana bransoleta

Tytuł: Miedziana bransoleta

Autor: Jeffery Deaver

Wydawca: Prószyński i S-ka

Data wydania: 6 kwietnia 2010

Format: 248 s.

Cena okładkowa: 28 zł

Opis z okładki:

Harold Middleton i jego współpracownicy, poszukując ściganego przez międzynarodowy wymiar sprawiedliwości watażki z Kaszmiru, zostają zaatakowani na plaży Lazurowego Wybrzeża przez wynajętego mordercę. Wkrótce dowiadują się, że tajemnicza miedziana bransoleta na ręku zabójcy nie jest zwykłą ozdobą, lecz pierwszym elementem łamigłówki, naprowadzającym ich na ślad spisku, który może zachwiać równowagą sił na świecie i zagrozić wybuchem konfliktu jądrowego. Middleton i jego grupa Ochotników, podąża tropem konspiratorów. Docierają do Londynu, Paryża, na Florydę, do Moskwy i Kaszmiru. Aby zapobiec tragedii i udaremnić zamach na spornym terytorium pogranicza indyjsko-pakistańskiego, muszą odnaleźć Skorpiona – tajemniczego człowieka, który prawdopodobnie jest pomysłodawcą i mózgiem makiawelicznego planu…
„Miedziana bransoleta” to kontynuacja „Manuskryptu Chopina” (2009). W projekcie – oprócz Deavera – wzięło udział 15. innych autorów powieści kryminalnych. Każdy napisał jeden rozdział.

Przewiń na górę